Każdy, kto zna Lokiego bardzo dobrze wie, że jest on bogiem intryg i psot. Bogowie może przymykali oko na poprzednie wybryki pstonika, ale co w sytuacji gdy sprawy pójdą zbyt za daleko? Konsekwencje jego żartów poniósł nie tylko on sam, ale i śmiertelnicy.
Mity i ich rola w życiu ludzkim
Ludzie od zarania dziejów tworzyli wiele historii, które miały na celu wyjaśniać poszczególne elementy świata i otoczenia człowieka. Nie mogli przecież mieć wtedy dostępu do faktów naukowych czy Internetu… Radzili sobie więc poprzez mity. Historia, w której występuje Loki, daje nam pewien wgląd w to, jak ludy skandynawskie z tamtych czasów tłumaczyły dziś znane naturalne zjawisko – trzęsienia ziemi.
Z perspektywy dzisiejszych czasów doskonale wiemy jak działają trzęsienia; jakie są ich przyczyny, gdzie najczęściej występują i jakie są ich rodzaje. Posiadamy nawet technologię, która wykrywa drgania ziemi, pozwalając na przedwczesne ostrzeżenie terenu zagrożonego największymi stratami. Wierząc jednak w magiczne istoty, bogów i bóstwa bardzo łatwo można dopisać wiele ciekawych znaczeń różnym zjawiskom. Kiedy ziemia pod Twoimi nogami zaczyna grzmieć niczym tysiąc gromów, z oddali słychać ryk zapadającego się terenu, a drzewa nagle zaczynają się same poruszać myślisz tylko o jednym: który bóg posiada tak potężną moc, aby poruszyć całym lądem?
Główni bohaterzy naszej historii
W tym micie spotkamy całą gamę ciekawych postaci – od bogini krainy zmarłych Hel po żonę boga kłamstw – Sigyin. Wyróżniona została jednak czwórka konkretnych bogów, którzy odegrali ważną i czołową w rolę w tej ciekawej historii:
- Loki – główna gwiazda mitu, bóg kłótni i niezgody, który wszędzie szukał okazji do robienia zamieszania,
- Baldur – nieszczęśnik, którego spotkał tragiczny los. Bóg umiłowany przez wszystkich i praktycznie nieskazitelna osoba,
- Hodur – bóg pozbawiony zmysłu wzroku. Brat Baldura, który chciał tylko być uwzględniony we wspólnej zabawie, nie wiedząc, że jest celem intryg Lokiego,
- Frigg – matka Baldura i Hodura, która dla syna zrobiła wszystko, aby go ochronić.
Tragiczny wypadek jako początek mitu
Nie istniały rzeczy, które nie kochałyby Baldura. Ten łagodny bóg nigdy nie miał wrogów, a jego życie było pełne spokoju. Miał kochającą żonę oraz syna Forsete, który mądrością dorównywał swojemu ojcu. Nieustannie jednak dręczyły go złe sny, nie tylko o jego własnej śmierci, ale także o erze brutalności i mordu wśród bogów.
Zaniepokojona matka Baldura, Frigg, poprosiła swojego męża, Odyna, o odnalezienie przyczyny nocnych koszmarów syna. Przywódca Asów wyruszył więc w stronę krainy umarłych pod zmienioną postacią, gdzie spotkał wieszczkę. Oznajmiła, że Baldur wkrótce dołączy do ich świata, zostanie przywitany z radością. Zapytał kto zabije Baldura. Odyn nie spodziewał się takiej odpowiedzi, jednak wieszczka zgodnie z prawdą stwierdziła, że Baldura zabije jego własny brat – ślepy bóg Hodur. Wtedy też kobieta zorientowała się kim jest tajemniczy podróżnik i odesłała Odyna, nie odpowiadając więcej na jego pytania.
Frigg i spotkanie z jemiołą
Frigg nie mogła przyjąć do wiadomości, że cokolwiek mogłoby skrzywdzić jej syna. Baldur przecież był łagodnym i uczciwym Bogiem, który nigdy nikomu się niczym nie naraził. Aby ocalić swojego syna, wyruszyła w podróż. Wędrowała po ziemi i prosiła każdą napotkaną istotę (zwierzęta, rośliny, różne rasy, żywioły, czy nawet choroby), aby nie krzywdziły Baldura. Wszyscy się zgadzali i przyrzekali, że nie tkną boga. Frigg na swojej drodze spotkała również jemiołę, była ona jednak mała i nieszkodliwa, wręcz zbyt nieważna, aby mogła zagrozić jej synowi. Pominęła daną roślinę, a po powrocie ze swojej podróży oznajmiła bogom, że Baldur jest już bezpieczny.
Chcąc przetestować, czy bóg rzeczywiście jest nietykalny, zaczęli rzucać w niego różnymi rzeczami. Przerodziło się to w dobrą zabawę i radość szybko zawitała wśród Asów widząc, że każda rzucona rzecz w stronę Baldura w ogóle go nie rani. Loki, jako jedyny nie uczestniczył w zabawie i stał z boku oglądając widowisko. Wśród tłumu dostrzegł Hodura – ślepego Boga i brata Baldura. Nie mógł on brać udziału w zabawie ze względu na stan swojego wzroku. Był zasmucony tym faktem.
Śmierć Baldura
Loki pod postacią staruszki stanął obok Frigg i zadał jej pytanie, czy na pewno wszystko zawarło pakt o nie skrzywdzenie Baldura. Bogini ucieszona odpowiedziała, że rozmawiała z każdym zwierzęciem, każdą rośliną, oraz każdym, żywiołem i wszystkie istoty złożyły daną przysięgę. Jedyną rzeczą, którą pominęła, była jemioła – wydawała się zbyt niewinna, aby jakkolwiek skrzywdzić baldura. Ta informacja zupełnie wystarczyła Lokiemu, który odstąpił od tłumu i zaczął się kierować poza mury Asgardu w celu odnalezienia rośliny. Nie minęło dużo czasu aż odnalazł jemiołę, przerabiając ją na małą strzałę.
Bóg wrócił do reszty bogów i odszukał Hodura. Swoją przebiegłość zamaskował miłym gestem i troską o przygnębionego Asa – zaproponował Hodurowi, że wskaże mu kierunek, aby ten wystrzelił strzałę wykonaną przez Lokiego. Ślepy bóg bardzo się ucieszył i skorzystał z okazji, aby dołączyć do zabawy. Naciągnął więc cięciwę, a Loki pokierował go w odpowiednim kierunku i… bam! Hodur trafił idealnie w swojego brata. Zamiast wiwatów, czy okrzyków radości, powitała go tylko głucha cisza. Zdezorientowany bóg milczał przez moment, przysłuchując się swojemu otoczeniu, aż w końcu zdecydował zapytać co się dzieje. “Zabiłeś własnego brata” – odparł Loki.
Ostatnie próby intryg Lokiego
Historia jednak nie kończy się na tragicznej śmierci Baldura! Zanim bogowie doszli do tego, co się stało, wyprawili zmarłemu pogrzeb i posłali jednego z Asów do krainy śmierci, aby przywrócić go do życia. Tam bogini umarłych Hel postawiła warunek:
“Jeśli rzeczywiście wszyscy i wszystko kochało Baldura, to z pewnością będą go opłakiwać. Jeśli tak właśnie jest, zostanie on wam zwrócony!”
Posłaniec wrócił więc z tą wiadomością do Asgardu. Asowie nie tracili ani chwili czasu, wysłali swoje oddziały w różne strony świata i pytali każdą możliwą rzecz czy opłakuje Baldura. Tak jak się spodziewali, zmarły bóg był uwielbiany przez wszystkich – smutek opanował cały świat na wieść o tragicznym wypadku, a powrót Asa był pewien, dopóki nie napotkali pewnej staruszki. Zarzekała się ona, że nie uroni ani jednej łzy, bowiem Baldur nie przyniósł jej nigdy żadnej radości. Prędzej były to zmartwienia! Bogowie zrezygnowani, powrócili do Asgardu, oznajmiając, że nie udało im się wykonać misji. Intuicja podpowiadała im jednak, iż napotkana kobieta wydawała się dla nich znajoma. Nie pomylili się – staruszką okazał się Loki pod zmienioną postacią.
Trzęsienia ziemi jako okrzyk agonii
Bogowie, orientując się kto tak naprawdę stoi za śmiercią Baldura, postanowili ukarać Lokiego. Spętali go i udali się do jaskini, w której bóg miał zostać uwięziony. Na miejscu czekała na niego trójka znajomych twarzy: Sigyin – żona Lokiego oraz ich synowie Narfi i Wali. Bogowie zaczęli od przemienienia jednego z synów w wilka, który następnie rzucił się na swojego brata, rozszarpując go na kawałki. Z jelit zmarłego potomka utworzone zostały kajdany. Reszta zamienionych wnętrzności posłużyły za sznury, którymi obwiązali schwytanego boga i przymocowali do trzech głazów tak solidnie, aby nie mógł się uwolnić.
Tuż nad nim został umieszczony wąż. Krople jadu powoli kapały z jego pyska, a przy każdym kontakcie ze skórą paliły tak mocno, że Loki skręcając się i zwijając z bólu krzyczał, próbując się oswobodzić. Każdy jego ruch wywoływał falę, poruszając ziemią. Tak właśnie Asowie zostawili boga – pozostawionego w ciemnej jaskini na pastwę wiecznych tortur. A jaka była w tym rola Sigyin? Żona Lokiego miała ze sobą wielką misę, którą trzymała nad twarzą męża do momentu, aż nie przepełniała się jadem i trzeba było wylać jej zawartość. Żrąca substancja skapywała centralnie na twarz boga, powodując kolejne fale bólu, a wraz z ponownym szarpaniem się Lokiego, nadchodziły potężne drżenia ziemi. Tak właśnie powstało przekonanie o genezie trzęsienia ziemi.
Źródła:
- Mitologia Grecka. Czym jest mit? – „opracowania.pl” [data dostępu: 28.01.24r];
- Loki – „encyklopediafantastyki.pl” [data dostępu: 28.01.24r];
- Loki Bound – „norse-mythology.org” [data dostępu: 28.01.24r];
- N. Gaiman, Mitologia Nordycka, Wydawnictwom Mag, 2017, s.177-206.
Oprac. Hugo Burdajewicz, Kraków, 2024 ©